poniedziałek, 2 stycznia 2012

Wspomnienie..

Po ciężkim i męczącym dniu wracasz wieczorem do domu. Ściągając buty czujesz w swoich stopach każdy przebyty dziś kilometr. Myślisz teraz tylko o miłym relaksie. Szybko postanawiasz iść pod prysznic, idziesz do sypialni, zdejmujesz z siebie ubranie i wrzucasz je do kosza. Wyciągasz z szafki świeży ręcznik i idziesz do łazienki. Puszczasz Ciepłą wodę, czekasz aż się zagrzeje, kładziesz ręcznik na kaloryferze tak, żeby był ciepły jak wyjdziesz. Wchodzisz wtedy pod prysznic, ciepła woda zalewa twoje ciało. Zamykasz oczy pozwalasz jej spływać po głowie i dalej. Kabina wypełnia się, ciepłem i parą a silny strumień wody opływa całe twoje ciało. Sprawia, że całe zmęczenie spływa razem z nią.

Wtedy bierzesz żel pod prysznic, nalewasz trochę na ręce. Powolnym ruchem myjesz swoje ramiona, szyje. Jednocześnie starasz się rozmasować obolałe mięśnie. Po chwili nakładasz kolejną porcje żelu i zaczynasz myć swoje piersi. Przypomina Ci to nasze ostatnie pieszczoty w łazience. Zamykasz oczy, wracasz do tamtych chwil. Stałaś dokładnie tak jak teraz. Woda zalewała nasze Ciała. Na piersiach spoczywały moje ręce, wcześniej rozprowadzały żel po twoim ciele. Po ramionach, szyi, brzuchu. Teraz zajmowały się  piersiami, bawiły się nimi, ściskały je zmysłowo. Usta napajały się twoim karkiem. Pod zamkniętymi oczami twój umysł oddawał się zmysłowym doznaniom. Moje ciało przylegało do twoich pleców. Czułaś wtedy na nich jak z każdą chwile moje podniecenie narasta. Jak pocałunki stawały się coraz bardziej zmysłowe i namiętne. Było w nich coraz więcej pasji i pożądania, które przenikało do Ciebie przez dotyk.

Moje dłonie nie zajmują się już tylko twoimi piersiami. Pieszczą całe twoje rozpalone ciało. Ocierasz się swoimi plecami o mnie. Czujesz jak staje się coraz twardszy. W końcu odwracasz się do mnie. Przytulasz do mojego silnego torsu a moje mocne ramiona oplatają twoje ciało. Czujesz go teraz na brzuchu. Jednocześnie nasze usta zwierają się w szalonym zmysłowym tańcu. Moje dłonie spoczywają wtedy na twoich pośladkach. Pieszczą je chwile, przechodzą na plecy, ramiona a potem znów wracają na dół.

Przyciskam Cię do siany, jedną nogę podnoszę w górę na bok. Wiesz co to oznacza, wpajasz się wtedy we mnie mocniej, przygryzasz moją dolną wargę. Czujesz go przy swoim najczulszym miejscu. Ja czuje, że jesteś gotowa na niego. Delikatnie wchodzi w Ciebie, nie czuje większego oporu. Wpuszczasz go do swojego wnętrza. Moje ręce spoczywają wtedy na twoich pośladkach, chwytają je mocno. Twoje chwytają się moich pleców, wbijasz w nie swoje palce. Ja z kolei wbijam go w Ciebie. Czujesz go tak jak zawsze, jak przedziera się przez twoje najczulsze zakamarki.

Nasze ręce oplatają się coraz mocniej, pocałunki stają się coraz bardziej wyzywające. Przejeżdżasz palcami przez moje plecy, czujesz jakie są twarde, jaki cały jestem silny. Działa to na twoje zmysły, na twoje doznania, wzmacnia je. Czujesz, że znów zbliża się rozkosz. Naprężasz swoje ciało. Oddajesz się moim ruchom,które są teraz mocne ale powolne dzięki czemu twoje wnętrze jest pieszczone na całej długości. Zamykasz mocno oczy, a Ciebie zalewają rozkoszne skurcze opadasz powoli na dół. Siadasz, dalej zalewają Cię fale ciepła i przyjemne mrowienie. Nie dociera jeszcze do Ciebie świadomość, że to co było przed chwilą to tylko przyjemne wspomnienie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz